Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bote21 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 7888.86 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bote21.bikestats.pl
  • DST 11.04km
  • VMAX 35.50km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Kelly's Exquisite DSC
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chechło... a jednak nie :)

Poniedziałek, 25 czerwca 2012 · dodano: 25.06.2012 | Komentarze 0

Na spontanie stwierdziłem pod wieczór, że jadę na Chechło. Zamontowałem lampki, bo ze względu na stosunkowo późną porę wyjazdu, brałem pod uwagę powrót po zachodzie słońca. Ujechałem 500 metrów i jakoś tak zimno mi było, więc postanowiłem wrócić po kurtkę, już prawie podjeżdżam pod dom a tu mi Jacek śmignął w przeciwną stronę. Bez namysłu zawracam i ruszam w pościg. Resztę wycieczki kontynuujemy razem. Sprawozdawcze zacięcie Jacka spowodowało, że Jego opisy nawet z krótkich 10-cio kilometrowych wypadów są dużo dłuższe i bogatsze merytorycznie niż moje relacje z podróży nawet na drugi koniec województwa. :P
Zatem odsyłam tutaj.
Dzięki za przejażdżkę i ploty, do zobaczenia w piątek!


Kategoria <25


  • DST 52.26km
  • VMAX 37.92km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Kelly's Exquisite DSC
  • Aktywność Jazda na rowerze

W terenie

Sobota, 23 czerwca 2012 · dodano: 23.06.2012 | Komentarze 0

Chechło, lasy koło Tarnowskich Gór, DSD. Taki relaks po wczorajszej trasie.


Kategoria 51-75


  • DST 134.92km
  • Czas 05:21
  • VAVG 25.22km/h
  • VMAX 49.71km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Kelly's Exquisite DSC
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góra św. Anny

Piątek, 22 czerwca 2012 · dodano: 22.06.2012 | Komentarze 2

Wyjechałem punktualnie o 7:00. Pierwszy przejechany kilometr i myśl była jedna "ale piździ". Cały czas wahałem się czy nie wrócić do domu po kurtkę i dłuższe nogawki. Jednak stwierdziłem, że jak potem wyjdzie słońce to nie będę miał gdzie tego schować, a przy powiedzmy 20°C nie będę w tym jechał. Słońca nie było, temperatura od rana podskoczyła może o 1-2°C, ale jak się rozgrzałem to nie było źle. Pierwszy postój o 8:20 po przejechaniu 33 km na bramkach przy wjeździe na A4 koło Łan. Tam drugie śniadanie czyli kanapeczki zrobione rano i kontynuowanie podróży DK40. Potem skręt na DW426 i po paru kilometrach zjazd na Leśnicę. Gdzieś na tym odcinku ujrzałem cel mojej podróży, który wyłonił się z porannego zamglenia. Zaraz za Leśnicą zaczyna się podjazd, długi na 3,5 może 4 km, a w pionie do pokonania 170 metrów. Podjazd bardzo interesujący, droga prowadziła przez las i wzniesienie pokonywałem po zboczu czyli były 2 lub 3 nawroty po 180°. Na miejscu jestem o 9:40. Na górze postój około 20 minut, przekąska w postaci banana i wafelka Prince Polo. Myśl o powrocie była całkiem przyjemna, ponieważ wiedziałem, że cały czas będę jechał z wiatrem. Tak oto zjechałem z góry i włączyłem się na DW409. Spodziewałem się bardziej interesującego zjazdu, jednakże ten był długi i prosty, bez rewelacji. Od momentu wjechania na DW409 poczułem wiatr na plecach, jazda wyglądała zupełnie inaczej. Średnia, która w momencie dojechania do celu wynosiła 23,8 km/h zaczęła momentalnie rosnąć. Przejechałem przez Strzelce Opolskie i pognałem dalej DK94 do domu. Po drodze zjechałem jeszcze na łowisko koło Centawy, gdzie w poniedziałek byłem z kumplami na rybach. Wróciłem na DK94 i już bez żadnego kombinowania sunąłem do domu. Wiatr robił swoje, przelotowa ~33-35 km/h, momentami dochodziło do 40 km/h. Gdzieś w okolicy Pyskowic podjąłem decyzję, że nie zatrzymuję się w domu tylko jadę dalej do centrum odwiedzić tatę w pracy. Przyjechałem do niego i akurat trafiłem na rozmowę telefoniczną z ubezpieczycielem. Rzadko zdarza mi się być w dobrym czasie i w dobrym miejscu, ale traf chciał, że przechwyciłem słuchawkę i umówiłem się na poniedziałek na oględziny auta w ramach ubezpieczenia AC. 30 minut spędziłem u taty, kupiłem jeszcze kupon dużego lotka i jedną zdrapkę. Zdrapka szczęścia nie przyniosła, ale może kulki jutro dobre wypadną. Wróciłem do domu, zjadłem dwa talerze zupy i poszedłem spać. :)


Kategoria >100


  • DST 51.31km
  • Czas 01:58
  • VAVG 26.09km/h
  • VMAX 47.55km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Kelly's Exquisite DSC
  • Aktywność Jazda na rowerze

WPKiW

Czwartek, 21 czerwca 2012 · dodano: 21.06.2012 | Komentarze 0

Rozpoznanie formy przed jutrzejszym atakiem na górę św. Anny. Miałem w planach pojechać spokojnie na średnią 25 km/h. Jak widać nie wyszło. Do parku średnia skakała, a to było 27,5 km/h, a to 25,1 km/h, generalnie na szlaku w parku miałem kilka wyścigów z innym rowerzystami, co nie pozwoliło mi zrealizować mojego planu i pojeżdżenia dzisiaj spokojnie.


Kategoria 51-75


  • DST 80.68km
  • Czas 03:12
  • VAVG 25.21km/h
  • VMAX 45.06km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Kelly's Exquisite DSC
  • Aktywność Jazda na rowerze

WPKiW

Wtorek, 19 czerwca 2012 · dodano: 19.06.2012 | Komentarze 0

Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku dzisiaj z naciskiem na wypoczynku. Pojechałem przez Tarnowskie Góry i Siemianowice. Na miejscu zrobiłem sobie przerwę, a potem kilka kółek dookoła parku tempem spacerowym. Powrót przez centrum Chorzowa i Łagiewniki. Nie ukrywam, że zmęczyłem się dzisiaj, bo w sumie zrobiłem 135 km.


Kategoria 76-100


  • DST 53.79km
  • Czas 01:55
  • VAVG 28.06km/h
  • VMAX 68.92km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Kelly's Exquisite DSC
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chechło

Wtorek, 19 czerwca 2012 · dodano: 19.06.2012 | Komentarze 0

Standardową drogą na Chechło czyli DK78 przez obwodnicę Tarnowskich Gór. Na miejscu kółeczko dookoła wody i podziwianie uroków lata <if you know what I mean> :D. Powrót przez centrum Tarnowskich Gór, rzut okiem na budowę dworca, wjechałem jeszcze na rynek i potem pognałem w kierunku DK94 przez Zbrosławice. Wjazd na krajówkę i przez Wieszową pojechałem prosto do domu.


Kategoria 51-75


  • DST 14.26km
  • Czas 00:27
  • VAVG 31.69km/h
  • VMAX 50.16km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Kelly's Exquisite DSC
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed meczem

Sobota, 16 czerwca 2012 · dodano: 16.06.2012 | Komentarze 0

Szybka przejażdżka, aby rozładować trochę emocji i stracić dłużące się minuty przed meczem z Czechami. Wiara, siła, męstwo to nasze zwycięstwo!


Kategoria <25


  • DST 46.55km
  • Czas 02:34
  • VAVG 18.14km/h
  • VMAX 51.10km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Kelly's Exquisite DSC
  • Aktywność Jazda na rowerze

DSD

Piątek, 15 czerwca 2012 · dodano: 15.06.2012 | Komentarze 0

Wypad z Łukaszem w teren. Spodziewałem się, że po ostatnich deszczowych dniach wrócimy cali ubłoceni. Jednak nie było tak źle, rowery oczywiście nadają się do mycia, ale na szczęście nam się nie oberwało.


Kategoria 25-50


  • DST 100.98km
  • Czas 03:48
  • VAVG 26.57km/h
  • VMAX 69.61km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kelly's Exquisite DSC
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tychy

Wtorek, 12 czerwca 2012 · dodano: 12.06.2012 | Komentarze 0

Drugie podejście, tym razem udało się (poprzednio zawrócił mnie uraz ścięgna Achillesa). Budzik o 6:30 usłyszał magiczne "jeszcze 5 minut", co poskutkowało pobudką o 7:15. Sięgam po laptopa sprawdzam pogodę i okazuje się, że jest mgła, zerkam za okno i faktycznie mglisto. Do czego to doszło, żeby człowiek z internetu dowiadywał się o tym, co dzieje się za oknem. Mamy czerwiec, więc pewne było, że mgła nie wytrzyma długo. 7:45 wyruszam z domu i jadę w kierunku Gliwic, zanim tam dojechałem po mgle nie było ani śladu. Z Gliwic na DK44, którą dojeżdżam prosto do Tych(ów). Tam drugie śniadanie, trochę przerwy, podziwianie browaru i powrót do domu. W drodze powrotnej wiaterek dopisywał i pozwalał jechać ~35 km/h, ale nic dziwnego w końcu w przeciwną stronę nie potrafiłem dobić nawet do 25 km/h. Tak oto z wiatrem dojeżdżam do DW925 na Rudę Śląską. O ile trasa do Tych(ów) nie miała końca, a każde sto metrów wydawało się być kilometrem, wracając nawet nie wiem kiedy dojechałem do planowanego zjazdu. Max osiągnięty na płaskim w tunelu aerodynamicznym za ciężarówką.


Kategoria >100


  • DST 48.87km
  • Czas 01:57
  • VAVG 25.06km/h
  • VMAX 45.50km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Kelly's Exquisite DSC
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pyrzowice

Piątek, 8 czerwca 2012 · dodano: 09.06.2012 | Komentarze 0

Ścięgno Achillesa wyleczone to teraz druga noga protestuje. Jakiś mięsień przy kolanie się odezwał przez co jestem w stanie pedałować na jakieś 50%. Jak już się rozpędzę to nie ma źle, jednak żeby ruszyć muszę zmierzyć się z bólem, który skutecznie uniemożliwia mocniejsze naciśnięcie na pedał. Dobrze, że człowiek ma tylko dwie nogi i limit kontuzji został wyczerpany. :)


Kategoria 25-50