Świerklaniec

Czwartek, 3 czerwca 2010 · dodano: 03.06.2010 | Komentarze 0

Dzień pochmurny, ale bez deszczu. Niestety ulice były miejscami mokre. Wyjechałem ok. 11:30 i udałem się na Helenkę. Stamtąd przez Stolarzowice do Rojcy. Jechałem 4 km równolegle do budowanej autostrady i mogę powiedzieć, że roboty stoją. Następnie przejazd przez Radzionków, Orzech i Świerklaniec. Powrót przez Piekary Śląskie. Pierwszy i jak się okazało jedyny postój miał miejsce po 33 km i 1h5min jazdy na stacji benzynowej BP w Szarleju. Do domu wróciłem przez centrum Bytomia.

Najbliższa okolica

Niedziela, 30 maja 2010 · dodano: 30.05.2010 | Komentarze 0

Straszyli deszczem - mieli racje. Rower po serwisie się zmienił, oczywiście na plus. Wyruszam z domu i kieruję się na BP, opony domagają się powietrza, szybki pit-stop i w trasę. Kierunek na Radzionków, potem Kozłowa Góra i błyskawicznie jestem w Dobieszowicach, tutaj zjeżdżam na pobocze, 22 km i 45 minut jazdy za mną, pora na pierwsze zejście z roweru. Chwila refleksji nad okolicą, która wyglądała fatalnie po powodzi i jazda w dalszą drogę. Dobieszowice się skończyły, pora wjechać do Bobrownik, stąd na obwodnicę piekarską i do Bytomia. Na tym odcinku skropił mnie deszcz, ale nic groźnego. Bytom dalej rozkopany, znowu przybyło kilka objazdów, trzeba główkować, aby optymalnie przejechać. Do domu już rzut beretem, kilka minut i jestem pod domem. Przyjemna jazda mimo silnego wiatru. :)

Wyrównanie stanu licznika

Środa, 26 maja 2010 · dodano: 29.05.2010 | Komentarze 0

Uzupełnienie.

Podróżując po GOPie

Sobota, 8 maja 2010 · dodano: 08.05.2010 | Komentarze 0

Miało być jeżdżenie od samego rana jednak mgła spowodowała opóźnienie. Z tego powodu wyszedłem o 8:30. Udałem się na BP w celu uzupełnienia powietrza w kołach, jednak problemy techniczne spowodowały, że wentyle z powodu ciśnienia wystrzeliły w górę, kolejne 10 minut w plecy... Pierwszą przerwę zrobiłem sobie o godzinie 10:00 pod przebudowywanym Stadionem Śląskim, czyli po 35 km i 1h20 min jazdy. Następnie udałem się do M1 w Zabrzu na jakieś pokazy motocrossowe. Musiałem nieźle pogłówkować, aby tam dojechać, ponieważ przejazd przez Mikulczyce, a konkretnie oś. Kopernika sprawił mi wiele problemów. Jednak kierując się orientacyjnie po położeniu słońca udało się wybrnąć z tarapatów. Godzinę spędziłem na pokazach, a potem powrót do domu. Tu zaczął się kryzys. Zabrakło sił, bo nic nie jadłem po drodze. A więc powrót był jedną wielką walką. Psychika też nie pomagała, a czas gonił, bo o 14 kwalifikacje F1. Jednak udało się. :)
Trasa:
Miechowice - Bytom Centrum - Szarlej - Kamień - Siemianowice Śląskie - Katowice - Chorzów - Bytom Centrum - Zabrze - Miechowice

Czysta przyjemność! :)

Czwartek, 6 maja 2010 · dodano: 06.05.2010 | Komentarze 0

O tak! Dawno nie czerpałem takiej przyjemności z jazdy! Było szybko, spokojnie i cały czas z zapasem sił. Wycieczkę zacząłem o 16, jednak zanim przebiłem się za miasto była już 16:45. Dopiero wtedy zaczęła się jazda, cisza, spokój i szosa moja. Udałem się na Bobrowniki, w których odbiłem na Dobieszowice, a potem na Kozłową Górę, przejazd przez Dobieszowice wręcz cudowny, cały czas z górki i prędkość 50-55 km/h. W Kozłowej Górze nie było już tak kolorowo, bo na ową górę trzeba było wjechać. Jednak udało się to całkiem sprawnie. Góra zaliczona i teraz ile sił w nogach zjazd do Radzionkowa, dojeżdżam do Radzionkowa i stop, szlabany opuszczone trzeba czekać, przejechał pociąg, jeszcze jeden, trzeci... i tak po pięciu pociągach w końcu szlabany się podniosły. Autobus, który za mną jechał miał z tego powodu 20 minut opóźnienia i kierowca mocno dawał do pieca. Wykorzystałem to i jechałem mu na zderzaku. To jest to, przez ok. kilometr jechać prawie 60 km/h, po prostej drodze, na zderzaku autobusu pokonując jedynie opory toczenia. Jednak potem był niewielki podjazd i mi uciekł skubany. Przejazd przez Rojcę i wjazd na obwodnicę północną, tutaj odcinek z wiatrem i prędkość ~ 40 km/h. Koniec obwodnicy przyszedł dość szybko, ale stąd do domu już blisko, tylko prześlizgnąć się przez Karb i już jestem na Miechowicach. Dojechałem z uśmiechem na twarzy i z dużym zapasem energii, jechało się naprawdę przyjemnie. Oby więcej takich dni. :)

Od świateł do świateł.

Wtorek, 4 maja 2010 · dodano: 04.05.2010 | Komentarze 0

Bytom po godzinie 16 nie jest przyjazny dla rowerzystów. Pogoda dalej bez zmian, z tego powodu trasa też się nie zmieniła. :)

Pochmurny Bytom.

Niedziela, 2 maja 2010 · dodano: 02.05.2010 | Komentarze 0

Pogoda nie rozpieszcza. Do południa znowu deszcz, popołudniu powolne suszenie się dróg. Dzisiejsza trasa: Miechowice - Karb - Bobrek - Szombierki - Centrum - Karb - Miechowice. Pozdrowienia dla spotkanych po drodze rowerzystów. ;)

Deszczowo

Sobota, 1 maja 2010 · dodano: 01.05.2010 | Komentarze 0

Od rana deszcz, który popołudniu jednak ustąpił. Drogi delikatnie się przesuszyły i można było wyjechać na ulice. Zwiedziłem całe osiedle i wróciłem do domu.

Rundka wokół Pyrzowic

Niedziela, 25 kwietnia 2010 · dodano: 25.04.2010 | Komentarze 0

Oddać zeszyt

Środa, 14 kwietnia 2010 · dodano: 24.04.2010 | Komentarze 0