Chechło

Wtorek, 28 czerwca 2011 · dodano: 30.06.2011 | Komentarze 0

Mała wycieczka na Chechło. Na miejscu rundka wokół jeziorka i powrót do domu. Po drodze jeszcze odwiedziłem mamę. Pozdrowienia dla Dynia, którego spotkałem na trasie, jak domyślam się jechał na służbę. W tym miejscu mam pytanie, jak wygląda kontrola ścieżek rowerowych pod względem tego kto z nich korzysta. Mam na myśli pieszych, którzy nagminnie robią sobie spacerki po naszej "autostradzie" mając obok równolegle biegnący chodnik. Dzisiejsza wycieczka o mało nie skończyła się tragedią, gdzie hamując najmocniej jak się da, stanąłem na jednym kole tuż przed dziewczynką, która idąc z mamą nagle przeszła z prawej strony ścieżki na lewą. To naprawdę nie są żarty. Rowerzysta wraz z rowerem jadący ~25 km/h ma wystarczającą energię, aby... nie chcę nawet myśleć o skutkach.