Zalane ulice.

Sobota, 21 maja 2011 · dodano: 21.05.2011 | Komentarze 0

Pogoda straszyła od 12. O 15 postanowiłem wyjechać z dziewczyną na Księżą Górę. Tak też zrobiliśmy i po 25 minutach byliśmy na miejscu. Trochę kręcenia się po nowych drogach rowerowych i dalej lasem do Kopca Wyzwolenia. Chmury były coraz ciemniejsze, a w oddali było widać ulewę. Pojechaliśmy przez Piekary na Kaufland, aby asekuracyjnie przeczekać deszcz. 30 minut czekaliśmy na pierwsze krople. Grzmiało, lało, mocno lało, bardzo mocno lało, grad... Przez godzinę była ściana deszczu. Postój na Kauflandzie wyniósł 2 godziny po czym udaliśmy się w dalszą drogę. Wzdłuż obwodnicy piekarskiej na osiedle Arki Bożka a stamtąd na ul. Łagiewnicką. Ul. Chorzowska zakorkowana w obu kierunkach. Zaraz za BP w kierunku Chorzowa droga była zalana. Ruch do Katowic kierowany był dołem, a ruch z Katowic stał. Droga w tym miejscu wygląda tak, że jezdnie oddzielone są pasem zieleni i barierką, więc zawrócić nie było jak. Trzeba było stać i czekać, aż straż odpompuje wodę. Masakra... Ci co na korek trafili wcześniej mogli jeszcze uciec w ul. Łagiewnicką, która też się zakorkowała. Dalej przez Szombierki do Miechowic w lekkim deszczu.

Piekary Śląskie, ul. Bytomska - przejazd pod budowaną A1.